Assiczkowe Szpargały

Już myślałam, że bedzie dobrze ;/ jak nie jedno to drugie... Dodaję w nowym poście bo z tamtego nie mogę...

Kolejne dwie prace wykonane na wyzwanie  Kreatywnego Kufra .  Bransoletka z czerwoną porzeczką i wisiorek "cytrynka" :] Mam nadzieję, że teraz nie dopadną mnie problemy natury technicznej :)

Zgłosiłam swoją pracę na wyzwanie w  Kreatywnym Kufrze . Wyzwanie tematyczne ~ zmysły: kwaśny ;) od razu pomyślałam o owocach (trochę oklepane co prawda). A oto moje zgłoszenie:  Porzeczka z limonką. 

Ach jak ta wiosna rozleniwia człowieka... :D aż chce się tylko słoneczka łapać. Mimo to na kolczyki znajdzie się chwila. Może w najbliższych dniach pojawi się coś nowego jednak chwilowo brak zapału, oraz trwa oczekiwanie na listonosza i dostawę czegoś co mogło by tą wiosnę zacząć pełną parą :)

Po dłuższej przerwie w "klasyce" wracam z kolczykami. Podobne wykonanie, ale elementy o różnych kształtach i wielkościach dają zróżnicowane efekty :) 

Zapowiedziany naszyjnik :) Tak dla odmiany, aby wyjść trochę z koralikowego szaleństwa kolczyki z masy perłowej, oraz piórka :)  Dziekuję  Pasartowi  za wprowadzenie piórek i  Katarzynie  za pomoc :) A oto komplet wykonany przez nią :)

Naszyjnik wykonany haftem koralikowo - szydełkowym :)  Męczył, nawlekaniem wymęczył oczy, ale jest :] Drugi w drodze :) jest już "bliżej niż dalej". Niebawem pojawi się na blogu.  Jak ocenicie "debiut"? Dziękuję za komentarze jakie otrzymałam w ostatnim czasie - są dla mnie ważne i miło się czyta każdą opinię i uwagę również :)

Nareszcie... Po przerwie wracam z całą serią bransoletek :) 

Komplet wykonany na zamówienie :)  Kolczyki z delikatnymi zmianami, ale mam nadzieję, że będą się podobać. Koralikowo - szydełkowe szaleństwo trwa. Efekty coraz bardziej mnie zaskakują :)) Niebawem "co nie co" opublikuję - trwają poprawki i wykończenia. Dużo trudu sprawiło mi znalezienie odpowiednich końcówek więc użyłam troszkę innych, a na kolejne czekam i wypatruję listonosza :)

Jak już pisałam mama przejęła szydełko :) oto co powstało. Tak się składa, że kolorystycznie pasuje do poprzednich. Tak wiosennie :))

W przerwie szydełkowego i koraliczkowego szaleństwa... Tak troszkę zazieleniło się w moich stronach, więc przyszła pora na wiosenne akcenty (aby słońce zostało z nami na dłużej ;) ) Tak mile się skomponowały te dwa kolory aż postanowiłam dodać je do swojej prywatnej kolekcji :) Zresztą gdyby nie Katarzyna i jej pogotowie "szczypcowe" to moimi jedynymi narzędziami były by nadal igła i szydełko :) - które i tak w chwili obecnej przejęła moja mamusia i zajęła się tworzeniem sznurów koralikowych :) - a sama wiem po sobie, że ten nałóg jest zaraźliwy :)) A skoro ma być zielono - mam coś ze swojego "archiwum" :)