Murzynek :)

Dzisiaj oderwanie od biżuterii, sutasz odłożony na bok :). Za to dzisiaj dzień na słodko. Lubię w wolnym czasie upiec co nieco ;) Dzisiaj padło na "Murzynka"
Jeżeli ktoś jest ciekawy to podam przepis - znaleziony i jak to zawsze ze mną bywa lekko zmodyfikowany.



Ciasto:
100 ml mleka,
1,5 szkl. cukru ( ja dodaję jedną szklankę, ponieważ jest dla mnie za słodki),
30 dag mąki,
250g (kostka) margaryny do pieczenia,
3 jajka,
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia,
6 łyżek kakao (ja używam decomoreno extra ciemne),
aromat do ciast (ja użyłam migdałowego)
można dorzucić pasek lub dwa ciemnej czekolady.

Polewa:
0,5 szkl cukru,
2-3 łyżki wody,
3 łyżki kakao,
1 łyżkę margaryny lub masła,
pasek lub dwa ciemnej czekolady.


Do rondelka dodać margarynę, mleko, cukier, kakao i aromat - zagotować wszystko razem (tak przez około 3 minuty). Poczekać, aż ostygnie.
Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia.
Do ostudzonej masy dodać żółtka, zmiksować i dodać mąkę z proszkiem i wszystko wymieszać na jednolitą masę.
Ubić białka na sztywną pianę i delikatnie wymieszać z ciastem tak by powstała puszysta masa.
Przełożyć do formy (najlepiej w wąskiej formie lub tak jak ja - okrągłej "babkowej".
Piec ok. 50 min. do godziny w 180 °C.

Polewa: Zagotować składniki (oprócz czekolady), ściągnąć z ognia po czym dodać czekoladę, rozpuścić i lekko zgęstniałą polać gotowe ciasto. W razie gdyby była zbyt gęsta dodać odrobinę wody i postawić na ogniu, a jeżeli będzie zbyt "lejąca" dodać czekoladę ;)

Smacznego ;)

Komentarze

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz, za rady, bądź też uwagi, za każde odwiedziny, oraz zapraszam do śledzenia moich poczynań :)

Popularne posty z tego bloga

Test Philips StyleCare Prestige BHB876/00 !