Śniegu za oknem jak nigdy :)
Tymczasem u mnie wiosenna rewolucja. Od wczoraj isnieje możliwość zakupienia moich tworów na Srebrnej Agrafce. Nie robie tego w celu zarobkowym o nie nie, ale miło by mi było gdyby ktoś chciał mieć coś co ja sama wykonałam, że może się komuś to podobać i przy okazji dać mi możliwość dalszego działania. Od motywacji po wsparcie na finansowanie materiałów, na które potrafię wydać ostatnie uskrobane oszczędności z przysłowowiowej "skarpety" :)
Mam też kilka nieopublikowanych jeszcze na blogu sutaszków.
Wiosenne zielono-żółte, jednak światło nie pozwoliło mi uchwycić efektu jaki dają błyszczące drobinki :)
Kolczyki w kolorze burzowego nieba. Ładnie prezentują się na uchu, już sama miałam na nie chęć, ale muszę się powstrzymać, bo moje prywatne zasoby dawno przekroczyły normę :)
Kolczyki Cappuccino w odcieniach brązu ze srebrzystymi dodatkami :)
Czerwono czarne kolczyki z kolorowymi kaboszonami z... guzików ;)
Nie wiem czemu, ale mam słabość do guzików. Niektóre są naprawde urocze :) i jednocześnie lekkie
No i przyznam się, że pierwsze i cappuccino też są na bazie guzików :)
Jak widać wszystko można wykorzystać do teorzenia biżuterii... I za to to kocham :)
Pozdrawiam - Assiczka ;)
sutasz to dla mnie czarna magia i chyba stąd mój podziw dla tej techniki, wydaje się strasznie pracochłonna :) Pięknie kolczyki, szczególnie te oliwkowe, cudne. Ech żebym potrafiła takie wydłubać...
OdpowiedzUsuńPOzdrawiam